Porozumienie wielkopiątkowe nie rozwiązało wszystkich problemów Irlandii. Konflikt na wyspie nie przestał polaryzować społeczeństwa, także względem Imperium Brytyjskiego jako dawnego hegemona. Tym samym Nowa IRA, mimo braku oficjalnego wsparcia publicznego ani wystarczającej liczby członków i broni, nie porzuciła działań na rzecz rozbicia zastanego porządku, w myśl zasady, że ich ojczyzna w obecnym kształcie nigdy nie będzie w stanie pokoju. >>>CZYTAJ PIERWSZĄ CZĘŚĆ ARTYKUŁU<<< 23 października 2001 roku PIRA ogłosiła całkowite rozbrojenie, kończąc długą wojnę domową w Irlandii, nie przedstawiając jednak żadnych dowodów na jego dokonanie. Zdaniem wielu komentatorów sceny politycznej w kraju, właściwsze jest określenie, że organizacje paramilitarne zdeponowały swoją broń. Okres po 2001 roku może być jedynie przejściowym „uśpieniem społecznych niepokojów’’. W Belfaście nadal odczuwa się atmosferę zagrożenia. Jednocześnie w zielonych miastach organizowane są marsze protestanckiego „pomarańczowego zakonu”, zrzeszającego zwolenników przynależności Irlandii Północnej do Zjednoczonego Królestwa. Dokonywane są, choć w znacznie ograniczonym zakresie i często przypadkowe, akty terroru. Policja posiada niski mandat zaufania wśród społeczności katolickiej. Społeczeństwo jest podzielone, co ma wyraz także na scenie politycznej kraju. W 2002 roku, ze względu na opóźniony proces rozbrojenia przez IRA, Zgromadzenie Irlandii Północnej i regionalny rząd zostały zawieszone przez rząd w Londynie; od decyzji odstąpiono dopiero wraz z wyborami parlamentarnymi 26 listopada 2003 roku. Marsz „pomarańczowego zakonu”, którego członkowie zwani są oranżystami (Orangemen) w Bangor w 2010 roku. Manifestacje wzbudzają kontrowersje, ich trasy niejednokrotnie przebiegają przez dzielnice zdominowane przez katolików i zwolenników zjednoczenia Irlandii. Źródło: Wikimedia. Sto lat działań zbrojnych IRA. Powrót terroru Rok 2012 wyznaczył nowy rozdział w kontynuacji misji IRA. Republikańska grupa dysydentów, wywodząca się z małych ekstremistycznych grup, które nie pogodziły się z likwidacją pierwotnej organizacji, połączyły się pod wspólnym przywództwem pod nazwą Nowa IRA. Postawiano sobie trzy główne cele: odrzucenie procesu pokojowego w Irlandii Północnej, zjednoczenie Irlandii Północnej z Republiką Irlandii oraz walkę o położenie kresu obecności Brytyjczyków w Irlandii Północnej. Członkowie przyznali, że nie mają środków, aby realistycznie osiągnąć swoje założenia, ale podtrzymywali, że nie rezygnują z akcji zbrojnych. Zgodnie z zapowiedziami, pierwszy atak nastąpił w listopadzie 2012 roku. Grupa Nowej IRA zastrzeliła oficera policji Irlandii Północnej, Davida Blacka. W więzieniu osadzono wówczas 41 republikańskich więźniów. W marcu 2013 roku irlandzka policja udaremniła próbę zdetonowania pocisku moździerzowego na komisariacie. Był to pierwszy tego typu atak na terenie Wielkiej Brytanii od czasu zawarcia przez PIRA umowy pokojowej. Akcję potępiły główne środowiska nacjonalistyczne, w tym partia polityczna długo związana z IRA, Sinn Féin. W sierpniu 2014 roku miało miejsce podejrzenie, iż cztery osoby z grupy Nowa IRA wysłały bomby zapakowane w koperty do centrów rekrutacyjnych armii, a także innych celów w całej Anglii. Kolejna bomba została wysłana do prokuratury w Derry. W 2016 roku wzrosła aktywność jej członków z okazji setnej rocznicy Powstania Wielkanocnego z 1916 roku. W oświadczeniu z okazji rocznicy oznajmili, iż „Sto lat działań zbrojnych IRA przeciwko Wielkiej Brytanii i jej agentom są [równie] uzasadnione jak w 1916 roku” . Najgłośniejszy atak nastąpił jednak w kwietniu 2019 roku. W wyniku postrzelenia zginęła dziennikarka Lyra McKee. Nowa IRA przyznała się do zabójstwa kobiety, składając „pełne i szczere przeprosiny” rodzinie i przyjaciołom. Nowa IRA podczas marszu w 2016 roku. Źródło: Wikimedia. Brexit jako szansa na ponowne zjednoczenie Irlandii W latach 2017–2018 Nowa IRA zintensyfikowała swoją działalność, zabiegając o wsparcie Hezbollahu, a także niektórych organizacji palestyńskich. Brexit bowiem dodatkowo obudził stary konflikt pomiędzy republikanami a unionistami, podniósł też poziom zagrożenia atakami terrorystycznymi z obydwóch stron. Możliwość przywrócenia twardej granicy, czyli nałożenia fizycznych barier, kontroli celnej i kamer na granicy Irlandii i Irlandii Północnej zaktywizowała przede wszystkim republikanów na północy. Od początku przypuszczano, że kwestia „nowej granicy” pomiędzy Irlandiami może wzmóc działalność grup paramilitarnych. Nowa IRA ogłosiła w październiku 2019 roku, iż wszelkie kontrole graniczne między Irlandią Północną a Republiką po Brexicie będą uzasadnionym celem ataku. Grupa zagroziła, że podejmie „działania zbrojne” przeciwko infrastrukturze granicznej i wszystkim osobom nią zarządzającym. Niedługo potem zamaskowany rzecznik Nowej IRA powiedział na antenie kanału 4: „Ważne jest, aby zrozumieć, że jest to kraj okupowany przez Wielką Brytanię i jak w każdej sytuacji kolonialnej ludzie mają prawo tam zareagować wszelkimi środkami niezbędnymi do przeciwdziałania okupacji”. W sierpniu 2020 roku policja podczas nalotów zorganizowanych na terenie całej Irlandii aresztowała 10 osób, jak również dokonała przeszukania czterech biur skrajnie lewicowej partii republikańskiej Saoradh. Uważa się, że jest ona obecnie politycznym skrzydłem Nowej IRA, mimo że sami członkowie Nowej IRA temu zaprzeczają. Saoradh. Irlandzkie wyzwolnie Utworzona w 2016 roku partia Saoradh (irl. „Wyzwolenie”) mimo braku reprezentacji w parlamencie i skromnej liczby ok. 100 członków, jest obecnie jedną z najbardziej wpływowych grup przeciwnych Porozumieniu wielkopiątkowemu. Jak określają członkowie, próbują nadać polityczne oblicze narastającemu sprzeciwowi republikańskiemu na terenach na północ od granicy. W przemówieniach podkreślają przynależność do ideologii demokratyczno-socjalistycznej i republikanizmu rewolucyjnego. Akcentują podobieństwa rzeczywistości politycznej Irlandii z rzeczywistostością w Palestynie. Uważa się, że po zastrzeleniu dziennikarki Lyry McKee w 2019 roku grupa straciła poparcie w kręgach republikańskich. W sierpniu 2020 roku, wielu członków zostało aresztowanych w ramach śledztwa w sprawie działalności Nowej IRA. Oskarżeni byli rzekomo nagrywani, omawiając plany zamachów bombowych i porwań. W 2021 roku Peter Gearoid Cavanagh i Jordan Devine zostali oskarżeni o morderstwo McKee, a także o rozbój, posiadanie broni i amunicji. Członkowie Saoradh podczas Marszu w Poniedziałek Wielkanocny w 2018 roku. Źródło: Irish News Facebook. Sinn Féin. Rewolucja przy urnach i bunt zapomnianych przez rząd Jaki jest współczesny obraz partii Sinn Féin (irl. „My sami”, SF), która przez dekady utrzymywała IRA jako swoje zbrojne ramię? W wyborach parlamentarnych w 2020 roku lewicowo-nacjonalistyczna SF uzyskała 24% głosów, zdobywając 37 ze 160 miejsc i tym samym wyprzedzając o dwa punkty procentowe główne partie – rządzącą chadecką Fine Gael i wspierającą rząd liberalną Fianna Fáil. Liderka SF, Mary Lou McDonald podkreślała, że ostatni wynik wyborczy to rewolucja przy urnach i swoisty fenomen. Jej ugrupowanie w ostatnich latach było na marginesie irlandzkiej polityki – propozycje SF wydawały się zbyt radykalne, a elektorat odstraszała historia nacjonalistów. Skalę zmiany obrazuje, że od 1932 roku nie zdarzyło się, by Fine Gael lub Fianna Fáil nie zdobyły najwięcej głosów w kraju. Na przestrzeni lat 80. i 90. na irlandzkiej scenie politycznej zaszedł bowiem bardzo ciekawy proces. Dwie wielkie partie, rządzące dotąd w systemie jednopartyjnym, doprowadziły do rozejmu politycznego, stawiając sobie jako nadrzędny cel wzrost gospodarczy w kraju. Udało się. Na podstawie gwałtownych sukcesów gospodarczych na przełomie XX i XXI wieku, Irlandii nadano przydomek celtyckiego tygrysa. Jednocześnie delegitymizacja sporów politycznych doprowadziła do zmniejszenia znaczenia najsilniejszych partii. Ostatnia dekada w historii Irlandii to jednak kryzys finansowy. Receptą na poprawienie sytuacji ekonomicznej była polityka „zaciskania pasa”, na której jednak najbardziej ucierpieli najbiedniejsi. Rząd obniżył podatek dochodowy, czym przyciągnął takie firmy jak Google czy Microsoft do założenia europejskich siedzib w Dublinie. Jednocześnie drastycznie wzrosły koszty codziennego utrzymania. Ceny mieszkań w poszczególnych częściach kraju, chociażby w Cork, drugim największym mieście, wzrosły o 90 %. Szacuje się, że przeciętny Irlandczyk wydaje 60% wynagrodzenia na mieszkanie, a liczba bezdomnych pod koniec ubiegłego roku była trzykrotnie wyższa niż w 2014 roku. Dlatego kiedy padają hasła o pierwszej w historii Irlandii Północnej sytuacji, kiedy żyje tam więcej katolików niż protestantów, można uznać je za głównie symboliczne. Dla przeciętnego Irlandczyka polaryzacja na linii Irlandia-Wielka Brytania przebiega wzdłuż warunków bytowych zapewnionych przez państwo. SF poszła więc do wyborów z obietnicą bogatego pakietu pomocy społecznej. Propozycje reform obejmowały budowę 100 tys. mieszkań socjalnych w pięć lat, obniżenie wieku emerytalnego do 65 lat, dofinansowanie służby zdrowia i zniesienie opłat za studia. Partia uzyskała w ten sposób poparcie młodych, gorzej wykształconych i biedniejszych osób. SF nie porzuciła też postulatów zjednoczenia Irlandii. Pod koniec 2020 roku wystosowała list do wielu republikańskich grup politycznych i organizacji społecznych w sprawie zorganizowania szerokiej kampanii politycznej mającej na celu przeprowadzenie sondażu granicznego na rzecz jedności Irlandii. Projekt, ze względu na włączenie także grup skrajnych, nie doszedł jeszcze do skutku. Liderka Sinn Féin, Mary Lou McDonald biorąca udział w paradzie z okazji Dnia Świętego Patryka 2019 w Nowym Jorku z transparentem. Źródło: Wikimedia. Fine Gael. Rodzina Irlandczyków Kolejną partią, która korzeniami sięga irlandzkiej wojny o niepodległość oraz działalności IRA jest chadecka Fine Gael (irl. „Rodzina Irlandczyków” lub „Plemię Irlandczyków”, FG). Konserwatywne, chrześcijańsko-demokratyczne ugrupowanie założył w 1933 roku lider irlandzkich faszystów (tzw. „Niebieskich koszul”) Eoin O’Duffy. FG to partia, która rości sobie prawa do dziedzictwa Micheala Collinsa, jako jednego z przywódców pierwotnej IRA. Obecnie jest trzecią co do wielkości w kraju. FG tradycyjnie uważana jest za skłonną do kompromisów z Wielką Brytanią, chociaż to premier wywodzący się z jej szeregów, John Aloysius Costello doprowadził do proklamowania Irlandii republiką i jej wystąpienia z Brytyjskiej Wspólnoty Narodów w 1949 roku. FG razem z liberalną Fianna Fáil długo dzieliły między siebie irlandzką scenę polityczną, obecnie tworząc koalicje. Obie partie nie chcą natomiast rozmawiać o współpracy z SF i utworzeniu czegoś na kształt rządu jedności narodowej. Uważają bowiem, że SF nie do końca rozliczyła się ze swojej przyszłości, gdy była politycznym skrzydłem IRA. W 2015 roku rząd FG ustanowił referendum konstytucyjne dotyczące zalegalizowania małżeństw osób tej samej płci. Jednocześnie przeprowadzano kampanię na rzecz głosowania na „tak” i osiągnięto sukces. Zanim doszło do rozstrzygnięcia, uwagę mediów skupił Leo Varadkar, który wówczas pełnił funkcję ministra opieki społecznej, a obecnie jest przewodniczącym partii. W rozmowie dla irlandzkiego radia publicznego wyznał, że jest gejem. Stał się tym samym pierwszym członkiem rządu w historii Irlandii, który otwarcie przyznał się do homoseksualizmu. Leo Varadkar, premier Irlandii jest pierwszym członkiem rządu w historii Irlandii, który otwarcie przyznał się do homoseksualizmu. W ostatnich latach szeroko komentowano jego decyzję dotyczącą odnowienia licencji lekarza, żeby odciążyć lekarzy pracujących na pierwszym froncie walki z epidemią koronawirusa. Nawigacja wpisu Paweł Leszczak: Dlaczego oprogramowanie jest tanie? Żywienie w pigułce: O dietach roślinnych i tym co zdrowe