Tytułowe pytanie jest fundamentalne w dyskusji o aborcji. Używając jednego z tych określeń nie tylko staje się po konkretnej stronie sporu. Przekazuje się również w ten sposób swój pogląd na całość zagadnienia początku życia ludzkiego i statusu najwcześniejszego etapu rozwoju. Nie dziwi więc, że wywołuje ono tak wiele emocji, często burzliwych. Są one zrozumiałe, jednak zatrzymanie się na ich poziomie nie przybliża do odpowiedzi. Dają ją nauki przyrodnicze. Zanim odpowie się na to pytanie, należałoby zdefiniować te pojęcia. Bez ustalenia tak podstawowej kwestii niemożliwa jest rozmowa, pozostanie wykrzykiwanie swoich racji. Pierwszy problem pojawia się jednak wcześniej, niż można się spodziewać. Naukowcy nie są zgodni co do tego, jaki okres ciąży odpowiada rozwojowi zarodkowemu. Wynika to z tego, że nie ma jednego punktu odcięcia rozwoju prenatalnego, naraz zachodzi wiele procesów, które płynnie przechodzą z jednego w drugi. Bazując na użytym źródle przyjmuję, że trwa od 2 do 8 tygodnia po zapłodnieniu (czyli zazwyczaj od 4 do 10 tygodnia ciąży, której wiek liczy się od ostatniej miesiączki) – i ten okres zostanie opisany. [1] Osoby używające określenia „zlepek komórek” robią to zazwyczaj w trzech celach. Pierwszym z nich jest przekonanie, że na tak wczesnym etapie rozwoju zarodek nie przypomina człowieka, a raczej jest dość chaotyczną zbieraniną tkanek, z których dopiero będą się formować poszczególne narządy. Z tego powodu – ich zdaniem – nie można mówić o człowieku, bo do pewnego momentu wygląd jest nierozerwalnie związany z istotą (stół bez jednej nogi to wciąż stół, choć zepsuty; stół bez nóg to jedynie blat). Wiąże się to z drugim powodem użycia tego sformułowania. Uważają, że zygota, zarodek lub płód staje się człowiekiem dopiero od pewnego momentu rozwoju. Zdania są podzielone: niektórzy za ten punkt czasowy uznają 12 tydzień ciąży, inni rozwój jednego z narządów lub układów (najczęściej nerwowego lub serca), inni za okres, kiedy po urodzeniu dziecko może przeżyć (zazwyczaj jest to 22 tydzień ciąży), wreszcie jest grupa, która stawia granicę człowieczeństwa dopiero w momencie porodu. Oczywiście nie są to wszystkie poglądy, te są jednak najpopularniejsze. Wszystko to sprowadza się do trzeciego, a jednocześnie pierwszego, bo pierwotnego powodu: nieuznawania zarodka jako człowieka. Ma na celu jak najsilniejsze odcięcie od tego określenia poprzez wskazanie czegoś do niego odwrotnego. Gdy się go uzna za „tkankę ciążową” (wyrażenie mniej popularne, jednak wskazujące na to samo), nie istotę ludzką, można bez dylematów moralnych abortować ciążę. Stojący po drugiej stronie barykady w tym sporze całkowicie odrzucają sposób myślenia przeciwnej grupy. Wskazują na fałszywość stawianych przez nią tez, dodając swoje argumenty. Nie jest prawdą, że zarodek wizualnie w niczym nie przypomina człowieka. Rysunki poniżej przedstawiają go odpowiednio w 4, 6 i 9 tygodniu ciąży. O ile na pierwszym z nich trudno doszukać się wyglądu podobnego do choćby noworodka, to dobrze widoczne są już struktury, z których wkrótce rozwiną się poszczególne narządy. Dziewięciotygodniowego zarodka już na pierwszy rzut oka można określić jako ludzkiego. Rysunek 1 – tydzień 4 Rysunek 2 – tydzień 6 Rysunek 3 – tydzień 9 Wygląd zewnętrzny to nie wszystko. Podczas tego okresu rozpoczynają swój rozwój wszystkie narządy wewnętrzne, niektóre w pełni rozwijają swój kształt, by potem jedynie rosnąć. Serce jest pierwszym z nich, zaczyna kurczyć się już w 22. dniu po zapłodnieniu, charakterystyczną budowę czterojamową uzyskuje do końca 7. tygodnia, w tym czasie do końca rozwija się również układ regulujący częstość jego skurczów, która różni się w zależności od wieku. [2] By nie zanudzić Czytelników wyliczanką, która jest prawdziwą zmorą wszystkich studiujących to zagadnienie, postaram się je przedstawić w telegraficznym skrócie. Do ukończenia etapu zarodkowego rozwijają się następujące narządy: główne naczynia krwionośne, układ oddechowy za wyjątkiem samych płuc (rozwijają się one przez cały okres ciąży), drożny układ pokarmowy razem z wątrobą i trzustką (jeszcze bez wysp produkujących hormony), nerki i inne elementy układu moczowego, niezróżnicowane jeszcze względem płci narządy rozrodcze, podstawowe struktury mózgowa wraz z działającym już pniem oraz zaczątki rdzenia kręgowego, narządów zmysłów i gruczołów produkujących hormony.[3] Widać więc wyraźnie, że zarodek nie jest bezładnym zlepkiem tkanek. Ułożone są one w konkretnym porządku, dzielą się, różnicują, niektóre podejmują już pracę jak u narodzonego człowieka. Słowem, różnią się jedynie etapem rozwoju, sama istota się nie zmienia. Na marginesie: rozwój ten nie kończy się wraz z narodzinami, ale trwa przez wiele lat, nawet do 20-25 roku życia w przypadku kości i mózgu. Moment, od którego można mówić o człowieku to kolejna kwestia sporna. Gdy weźmie się pod uwagę cechy rozwijającego się organizmu, nie ma wątpliwości, że tą chwilą jest sam moment zapłodnienia. Fakt, że może trwać nawet kilkanaście godzin, nie ma nic do rzeczy – roztrząsanie, czy chodzi o samo wniknięcie plemnika, czy połączenie materiału genetycznego i przygotowanie do podziału komórkowego, to jedynie chwyt mający na celu odciągnięcie od sedna problemu. Nowo rozwijający się organizm posiada DNA człowieka, nie żadne inne. Warunki organizmu żywego są spełnione: odżywia się, oddycha, wydala produkty metabolizmu, rośnie, reaguje na bodźce, wykonuje ruchy, jego komórki się dzielą i powstają te, które w przyszłości będą gametami. Realizowane są one na różny sposób, w zależności od okresu ciąży. Nie istnieje żaden racjonalny powód, by stwierdzić, że przejście z „jakiegoś organizmu” na przedstawiciela gatunku ludzkiego (choć na wczesnym etapie rozwoju) miało mieć miejsce w innym czasie. Dyskusja na temat ważny społecznie, a więc i zapalny, jakim jest aborcja, nie może odbywać się w oderwaniu od podstaw biologicznych. Poznanie ich nie wymaga specjalistycznej wiedzy, kupowania podręczników akademickich, spędzania wielu godzin nad tekstami. Wiedza ta jest szeroko dostępna. Jednak bez otwartości na nowe informacje, na możliwy wstrząs samych fundamentów obrazu świata (a zmiana myślenia o zarodku jako o człowieku dla wielu nim jest) nic się nie zmieni. Nastąpi okopanie w poglądach, wyszukiwanie kolejnych argumentów. Mechanizm obronny potrafi zakrzywiać rzeczywistość bardzo skutecznie. Tymczasem dążenie do prawdy powinno być podstawowym celem rozmowy. źródła zdjęć: Rysunek 1 – tydzień 4, źródło: https://www.ehd.org/pdf/gasser/greyscale/Gasser_Fig5-1gs.pdf [dostęp: 07.08.2021, godz. 16:11] Rysunek 2 – tydzień 6, źródło: https://www.ehd.org/pdf/gasser/greyscale/Gasser_Fig7-1gs.pdf [dostęp: 07.08.2021, godz. 16:15] Rysunek 3 – tydzień 9, Autorstwa Ed Uthman from Houston, TX, USA – 9-Week Human Embryo from Ectopic Pregnancy, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2244170 [1] red. G. Bręborowicz, Ginekologia i położnictwo. Tom 1, wyd. PZWL, Warszawa 2020, s. 6 [2] tamże, s. 10 [3] tamże, s. 10-16 Nawigacja wpisu Bp Fulton J. Sheen o Kapitale, Pracy i Ekonomii Człowieka Protesty w Kazachstanie. Kto? Jak i dlaczego? Próba oceny i analizy sytuacji